Fragment Orędzia Ojca Świętego Franciszka
na Wielki Post 2018, w którym papież pisze o praktyce jałmużny.
„Praktykowanie jałmużny uwalnia nas od chciwości i pomaga
nam odkryć, że drugi człowiek jest moim bratem – to, co mam, nie jest nigdy
tylko moje. Bardzo bym chciał, żeby jałmużna stała się dla wszystkich
prawdziwym, autentycznym stylem życia! Bardzo bym chciał, abyśmy, jako
chrześcijanie, brali przykład z apostołów i widzieli w możliwości dzielenia się
z innymi naszymi dobrami konkretne świadectwo komunii, jaką żyjemy w Kościele.
Odnośnie do tego posłużę się napomnieniem św. Pawła, kiedy zachęcał Koryntian
do zbiórki na rzecz wspólnoty w Jerozolimie: „To przyniesie pożytek wam” (2 Kor
8, 10). Dotyczy to w sposób szczególny Wielkiego Postu, kiedy to liczne
organizacje przeprowadzają zbiórki dla Kościołów i społeczności znajdujących
się w trudnych sytuacjach. Jak bardzo bym chciał, abyśmy również w naszych
codziennych relacjach, za każdym razem, kiedy brat prosi nas o pomoc,
pomyśleli, że jest to wezwanie Bożej Opatrzności: każda jałmużna jest
sposobnością, aby uczestniczyć w Opatrzności Boga względem Jego dzieci; a
jeżeli On dziś posługuje się mną, abym pomógł bratu, to czyż jutro nie
zatroszczy się także o moje potrzeby – On, który nie daje się prześcignąć w
hojności?”
JAŁMUŻNA (propozycja)
"I gdybym rozdał na jałmużnę cala majętność moją...
lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał" (1 Kor 13, 3).
Czym jest jałmużna chrześcijańska ?
Spróbujmy zastanowić się nad zasadami jałmużny chrześcijańskiej.
Chrystus mówi bardzo wyraźnie, iż ubogich zawsze będziemy mieć wśród nas (zob.
Mt 26, 11) i poucza nas o prawdziwej jałmużnie, która wypływa z Ewangelii: Gdy
więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak to czynią obłudnicy... aby ich
ludzie chwalili... ci odebrali już swoją nagrodę... Kiedy zaś ty jałmużnę
dajesz, niech nie wie twoja lewa ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna
pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie (Mt 6, 2
- 4).
Chrystus więc poucza nas, ludzi skażonych egoizmem, abyśmy w
czasie udzielanej jałmużny nie szukali siebie samych, własnej chwały, rozgłosu
i korzyści osobistych, ale byśmy innych wspierali w miarę naszych możliwości,
kierując się autentyczną miłością, która zawsze jest bezinteresowna. Ponieważ
miłość musi być uporządkowana, więc troskę o innych powinno się zaczynać zawsze
od najbliższych osób, by następnie wspomagać inne osoby. Św. Paweł bowiem
poucza nas, iż: "Nie o to bowiem idzie, żeby innym sprawić ulgę, a sobie
utrapienie, lecz żeby była równość" (2 Kor 8,13).
Jałmużna to przejaw miłości w konkretnym czynie i dlatego
tyle jest w niej duchowego piękna, a katechizm wymienia jałmużnę obok postu i
modlitwy, jako jeden z trzech najważniejszych dobrych uczynków. Zwykle jałmużna
kojarzy się nam z pieniężnym wsparciem kogoś będącego w potrzebie, jednakże
jałmużna dotyczy wszelkich braków drugiego człowieka, bo "pobudką do dania
jałmużny jest dopomożenie człowiekowi cierpiącemu niedostatek". Św. Tomasz
z Akwinu poucza nas, iż jałmużna to nie tylko wsparcie pieniężne, ale i
wypełnianie uczynków miłosiernych co do duszy i co do ciała. O takim podejściu
do zagadnienia dobroczynności mówi również katechizm, który wymienia uczynki
miłosierne względem duszy: grzeszących upominać, by nie przyzwyczajali się do
grzechu, nieumiejętnych pouczać, aby nie błądzili, wątpiącym dobrze radzić,
ponieważ pociecha jest najlepszym lekarstwem na zmartwienie, cierpliwie znosić
krzywdy i o urazach zapominać, a w modlitwie za żywych i umarłych nie ustawać.
Uczynki miłosierne względem ciała mówią o zaspokojeniu głodu i pragnienia, o
pomocy w zakresie odzieży i w stosunku do podróżnych, wreszcie o trosce wobec
chorych, więźniów i zmarłych.
Św. Jakub Apostoł podkreśla, iż wiara chrześcijańska bez
uczynków jest martwa (zob. Jk 2, 17) i dlatego też wiara chrześcijanina musi
się przejawiać w postaci dobrych uczynków. Jeżeli jednak z naszych uczynków nie
promieniuje miłość, to nie mają one wartości nadprzyrodzonej, o czym świadczą
słowa św. Pawła: I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją... lecz
miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał (1 Kor 13, 3).
Miłosierdzie jest autentyczne jedynie wówczas, gdy wyraża
się w konkretnych czynach materialnej pomocy tym, którzy znajdują się w
potrzebie. Praktykowanie jałmużny jest naśladowaniem czynów Boga względem
ludzi. Chrześcijanin, rezygnując z dóbr materialnych, gromadzi sobie skarb
duchowy, gdyż „błogosławiony ten, który myśli o nędzarzu i biednym (Ps 4, 1-4).
To konkretne ćwiczenie duchowe, które również uczy nas, aby
dzielić się nie tylko tym co zbywa, ale również tym co mamy. Pan Bóg kilka lat
temu upomniał się, aby nasza wspólnota praktykowała jałmużnę. Bóg pokazał, że
pragnie nas formować nie tylko przez podręczniki formacyjne, kursy i
rekolekcje, ale także przez jałmużnę, by uwalniać nasze serce od przywiązania
do rzeczy materialnych oraz otwierać na drugiego człowieka w potrzebie.